TRZECIE MIEJSCE W POLSCE - MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!

42 lata minęły od czasu, jak po raz ostatni reprezentacja Samochodówki w SZTAFETOWYCH BIEGACH PRZEŁAJOWYCH stała na podium Mistrzostw Polski.

A zaczęło się tak niewinnie. Po zdeklasowaniu przeciwników na zawodach powiatowych i zajęciu drugiego miejsca w województwie pomorskim otrzymaliśmy od Szkolnego Związku Sportowego niecodzienną możliwość reprezentowania województwa pomorskiego jako druga sztafeta. Z takiej szansy nie można było nie skorzystać. Zmobilizowani pojechaliśmy. Dzień wcześniej, bo droga daleka, a i tak jeszcze trzeba było ją podzielić na dwa etapy: Wejherowo – Gierłoża i Gierłoża – Olecko.

W Gierłoży zwiedzaliśmy tajną kwaterę Hitlera – Wilczy Szaniec, gdzie chłopcy mogli łyknąć nieco historii, zrelaksować się i odwrócić myśli od zadań dnia następnego.

Z Wolfsschanze pojechaliśmy do miejsca naszego zakwaterowania w Majątku Giże Marczak. Słowo majątek w pełni oddaje warunki jakie tam zastaliśmy. Chłopcy zostali ulokowani w apartamencie prezydenckim i tam zbierali siły przed startem. Prezydenckim, bo dwóch prezydentów naszego kraju wcześniej tam bywało. Wystrój przecudny, historyczny, hołubiący postać marszałka Piłsudskiego.

Wyspani, zrelaksowani obeszliśmy po śniadanku cały majątek (ponad 5 hektarowy park) i ruszyliśmy na zawody. Nieco wcześniej, aby poczuć ducha rywalizacji, zapoznać się z trasą i dobrze się rozgrzać. Co się działo na rozgrzewce i przed samym startem to już nie będę pisał. Ale było bardzo gorąco. Od emocji i trudnych decyzji. Aczkolwiek wyjątkowo trafnych, jak się okazało.

Emocji co nie miara. Co kolejną zmianę coraz większe. Z pewnym niedowierzaniem, ale i wielką dumą i dreszczami, obserwowaliśmy, jak nasi chłopcy z Samochodówki zostawiają całą Polskę za swoimi plecami. Przed nami tylko sztafeta z Gdańska ze szkoły mistrzostwa sportowego. Do ostatniej zmiany walka trwała o drugie miejsce w Polsce z inną szkołą słynną z lekkoatletyki w Puszczykowie. Ale jak już Godleś dał się wyprzedzić, to już wiadomo, że było bardzo mocno.

Skład naszej sztafety w kolejności jak startowali: Igor Wiczkowski, Antoni Kubacki, Konrad Stawicki, Mikołaj Formella, Maciej Gawiński, Jakub Godlewski, rez. Łukasz Stolz i Paskal Czaja, pani Maria Maj-Roksz i Sławomir Szmuda.

Radość wspaniała, śpiewy połowę drogi do domu i gratulacje płynące ze szkoły, od dyrekcji, rodziców, znajomych i też od uczestnika tej słynnej sztafety z przed 42 lat, który przez telefon chwilę z chłopakami porozmawiał. Gratulujemy! Dziękujemy! I chcemy jeszcze!

KOŃCOWA KOLEJNOŚĆ
LICEALIADA – CHŁOPCY – 6 x 1200 m