Jesienny Dzień Turystyki – grupa rolkowa
Podobnie jak wiosną ubiegłego roku, w ramach Szkolnego Dnia Turystyki zdecydowaliśmy się pojechać na rolkach z Krokowej do Władysławowa. Tym razem ta malownicza trasa na starym nasypie kolejowym przyciągnęła aż 23 sympatyków jazdy na 8 kółkach. Niespełna 2 godziny zajęło nam pokonanie 18 km. Ten nie lada wysiłek wynagrodziliśmy sobie goframi, lodami i zasłużonym odpoczynkiem na plaży. A że pogoda była iście letnia – było naprawdę miło…
Rajd rolkowy organizowaliśmy już po raz trzeci. Cieszy fakt, że chętnych do udziału w nim przybywa. Już dziś zapraszamy zatem na kolejną – wiosenną edycję!
Joanna Kwiatkowska
Grupa kajakowa
Kajakarze rozpoczęli swoją przygodę z wiosłem w miejscowości Zamostne. Początkowo spływ okazał się bardziej wymagający, ponieważ rzeka Reda jest w danym odcinku kręta i wąska. Dodatkowo sporo utrudnień i emocji dla adeptów sukcesywnego wiosłowania, stanowiły nisko zawieszone nad taflą wody gałęzie oraz konary przewróconych drzew.
Niewątpliwą atrakcją dla młodzieży były uskoki wodne, inaczej nazwane stopniami wodnymi, których napotkaliśmy w sumie sześć na trasie. Kawałek dalej mogliśmy cieszyć się widokiem jeziora Orle oraz dużą dawką promieni słonecznych, które grzało jak na zamówienie. Ostatni etap spływu prowadził przez znany już większości uczestników kanał rzeki Reda przy Orlu. Tam do bazy szczęśliwie wszyscy dopłynęli ale nie koniecznie wszyscy susi.
Szczerze możemy polecić przez nas przebytą trasę spływu, wszystkim tym którzy nie boją się wiosłować. A Jesienny spływ z okazji dnia turystyki uważamy za zamknięty i z niecierpliwością czekamy a wiosenną edycję!
Ewa Borowiak
Grupa nordic walking
Dzień Turystyki Dziewcząt z 4M. Połączyliśmy aktywność fizyczną z poznaniem historii ściśle związaną z naszym regionem ale również odwiedziliśmy przepiękny nowy obiekt turystyczny naszego miasta- Muzeum Piaśnickie Willa Musica.
Beata Zaustowska
Grupa rowerowa
Na tegoroczny Jesienny Dzień Turystyki wybraliśmy bardzo piękny choć odległy cel: Wydmy Lubiatowskie. Blisko nie jest, dlatego od razu poszła informacja do chętnych, że ta wycieczka nie jest dla każdego. Tylko dla tych +80. I bynajmniej nie chodziło tu o wiek.
Zebrała się całkiem poważna grupa 20 młodych osób dla których +80 to „bułeczka z masłem”. Oni się za bardzo nie zmęczyli, ale ich rowery tak. Z dwóch zeszło powietrze, a jeden pogubił szprychy. No ja też się trochę zmęczyłem.
Przejeżdżaliśmy koło kilku przepięknych jeziorek: Jezioro Dąbrze, Jezioro Salińskie i Jezioro Choczewskie. Zajechaliśmy też na prawdziwe przepyszne lody do mleczarni w Perlinie.
Na wydmach zameldowaliśmy się koło południa przejeżdżając uroczym monośladem pomiędzy kanionem Rzeki Bezimiennej, a Wydmą Lubiatowską. Niedawno został tam oznakowany szlak wokół wydm z wybudowanymi wiatami, schodami i platformami widokowymi. Czad!!!
Dowiedzieliśmy się przy okazji, że ruszyły już prace związane z wiatrakami na morzu. W Osiekach Lęborskich budują już dużą stację transformatorową, a za wydmami w morzu stoi już jedna platforma służąca prawdopodobnie do układania przewodów elektrycznych na dnie morza.
Na liczniku już 48 km, a tu jeszcze trzeba wrócić. Jak to mam w zwyczaju drogę powrotną wybieram tak, aby była możliwie łatwa do przejechania. I tym razem udało się ominąć prawie wszystkie górki. Cieszę się, że po raz kolejny pojawiło się wiele tych samych osób, ale i kilka nowych. I już przynajmniej połowa z nich potrafi jeździć na jednym kole.
Pozdrower
Podejrzyj trasę:
Marsz pieszy „Nogi bolą”
W ramach Światowego Dnia Turystyki klasy 1mLO, 1sLO i 2zbLO udały się na rajd pieszy, pokonując na nóżkach dystans 16 km – brawo my. Dla tych, którzy lubią wozić się samochodem, był to nie lada wyczyn. Trasa nasza biegła przez kanał w Bolszewie i okoliczne lasy do jeziora Stobar, Stobór lub Sztobas, tak potocznie określane jest Jezioro Stoborowe.
Posileni kiełbasą z ogniska i pachnącym dymem udaliśmy się w drogę powrotną do szkoły. Pogoda i humory dopisywały, było wspaniale, wszyscy uzbrojeni w kajaki, rowery i wrotki mogą nam pozazdrościć.