W sobotę udaliśmy się na kolejną wycieczkę tematyczną zorganizowaną przez naszych opiekunów, tym razem na Gibraltar. Jest malutki półwysep na „końcu Europy”, który jest zamorskim terytorium Wielkiej Brytanii. Czyli praktycznie na parę godzin opuściliśmy Unię Europejską. Cała nasza grupa podróżowała małym busikiem z anglojęzycznym przewodnikiem i zobaczyliśmy wszystkie najważniejsze miejsca w tym malutkim kraju. Na początku pojechaliśmy na miejsce ważne dla nas Polaków, a mianowicie zobaczyć pomnik upamiętniający katastrofę gibraltarską, w której zginął Naczelny Wódz i premier rządu polskiego na uchodźctwie – generał Władysław Sikorski. Następnie zwiedziliśmy przepiękną jaskinię św. Michała i obejrzeliśmy interaktywny pokaz „Stworzenie Świata”.

Oczywiście nie zwiedzania Gibraltaru bez spotkania ze słynnymi małpkami – makakami, które są i zabawne i złośliwe. Widzieliśmy jak jedna z nich wyrwała torbę pewnej osobie. Zdążyliśmy też spróbować tradycyjnej ryby z frytkami.

W niedzielę rano wyruszyliśmy na drugą i ostatnią wycieczkę zorganizowaną przez organizatorów naszego projektu. Pierwszym przystankiem było urokliwe malutkie miasteczko – Setenil de las Bodegas. Cechą charakterystyczną tego miejsca jest to, że zostało wykute w skałach i mieszkania oraz sklepy znajdują się na skraju tych skał.

Drugim miejscem była znana ze słynnego mostu Ronda. Puente Nuevo (Nowy Most), czyli monumentalny most o wysokości 98 m i długości 66 m, zbudowany w latach 1759-1793 przez José Martína de Aldehuela między dwiema częściami starego miasta – mauretańską La Ciudad i chrześcijańską El Mercadillo. Poprzedni most, wzniesiony kilkadziesiąt lat wcześniej, miał prostszą konstrukcję z jednym łukiem, która zawaliła się, zabierając życie 50 osobom. Nad łukiem Puente Nuevo kiedyś mieściło się więzienie. Oczywiście most zwiedziliśmy z każdej strony – góry i dołu.